Rzetelna praca bez kompromisów
Trendy w dzisiejszym projektowaniu, specjalnie mnie nie interesują i nie dotyczą. Nie pracuję na zlecenie. Moje projekty realizuję a potem są dostępne na zamówienie. Muszę je sam w pełni akceptować.
Realizuję projekty rzetelnie analizując i opracowując każdy detal. Projektowany przedmiot rysuję, modeluję i prototypuję, potem wykonuję, w zależności od przeznaczenia, jako pojedynczy egzemplarz, w krótkiej serii, lub na zamówienie. Nie uznaję kompromisów. Jeżeli z pracy nie jestem zadowolony nie zmieniam projektu za wszelką cenę, rezygnuję z niego. Moich prac nie wykonują wielkie fabryki, ale perfekcyjni rzemieślnicy. Obiekty projektowane dla Total Objects Collection (TOC) opracowuję technologicznie z Eugeniuszem Kozłowskim. Dzięki tej współpracy nie ma rzeczy niemożliwych do zrealizowania.
Ideał – prosta, logiczna forma, innowacyjność, konsekwencja
Przedmiot musi być tak prosty jak tylko możliwe. Powtarzam to studentom: dodawać można w nieskończoność, odejmowanie jest sztuką. Czym prostsza rzecz - tym lepiej.
Podam 3 przykłady dzieł w interesujących mnie, dziedzinach:
- architektura: budynek „Arche de Triomphe de La Defense”, Johanna Otto von Spreckelsena,
- design: przedmiot „Wyciskarka do cytrusów”, Philippe’a Starcka,
- sztuka: obraz „Czarny kwadrat na białym tle”, Kazimierza Malewicza.
Wielką sztuką jest stworzenie obiektu zauważalnego, zapamiętanego i wiecznie trwającego, jak piramidy. Mimo upływającego czasu, rozwoju coraz to nowocześniejszych technologii, stale zdobywanych doświadczeń nie potrafię wymienionym przykładom dorównać a co dopiero pójść dalej. To obiekty logiczne i proste w formie. Charakteryzuje je wspólna cecha – innowacyjne podejście do tematu, bez zapatrzenia, naśladownictwa. Twórcy tych prac odcięli się od trendu i podążyli konsekwentnie własnymi drogami.
Determinacja i upór
Życie kreują zdeterminowani i uparci jak osły, często wyśmiewani ”wariaci”, których utopijne idee z czasem stają się powszechne i oczywiste dla ogółu, stają sie trendem. Nikt już wtedy nie pamięta początków ich powstawania, poświęcenia i uporu twórców zwanych teraz prekursorami i geniuszami, jeżeli tylko ich się pamięta.
Współczesny trend - nie mylmy trendu ze stylem
Jaki sens ma permanentne projektowanie i produkowanie kolejnych stołów, lamp i krzeseł? Wszystkie są jednakowe, powstają na chwilę by ustąpić kolejnym, takim samym.
Świat krzyczy, lubi sensację. Przestajemy myśleć. Trend stał się odruchem.
To, co do dzisiaj uznajemy za doskonałe, stworzyli w przeszłości projektanci, tacy jak: Charles i Ray Eamsowie, Charlotte Perriand, Jean Prouvé i innym. Ich projekty przetrwały próbę czasu, zapewnie dlatego, że w pracy łączyli inżynierską logikę architekta z wiedzą designera o ergonomii i użytkowej potrzebie produktu oraz polotem artysty-indywidualisty.
Skoro ich myśl jest do dzisiaj aktualna, po co nam wątpliwe obiekty na sezon. To byli i wciąż są prawdziwi mistrzowie. Oni mieli własny styl.
Świadoma izolacja.
Trend jest niebezpieczny, gdyż to ogólna tendencja, ukierunkowanie. Łatwo się zapętlić i zacząć kopiować innych. Dlatego odrzucam trendy – nigdy nikogo nie naśladuję, a inspiracji szukam w klasyce. Czasem zmieniam zdanie, ale nie zmieniam ideału.
Mój trend to moja Energia i powszechnie znane stwierdzenie – „mniej znaczy więcej”.
Jeśli kiedykolwiek, przez niezrozumiałą nieuwagę stworzył bym trend, to natychmiast się z tego wycofam.
Jeśli życie zmusi mnie do wykonywania w życiu czegoś innego, zostawię obecne zajęcie i nigdy do niego nie wrócę.
Obserwacja i dialog oraz umiejętność słuchania. Z tego zawsze wynikają dobre rzeczy. Ludzie współpracując uzupełniają się i wówczas mają szansę powstać prawdziwe dzieła. Życie i praca polega na wspólnym działaniu.
Ponadczasowe projekty to często praca całego życia, albo paradoksalnie przypadek, ale to już inna sprawa, taki przypadek. Walczę o to.
Rzetelna praca bez kompromisów
Trendy w dzisiejszym projektowaniu, specjalnie mnie nie interesują i nie dotyczą. Nie pracuję na zlecenie. Moje projekty realizuję a potem są dostępne na zamówienie. Muszę je sam w pełni akceptować.
Realizuję projekty rzetelnie analizując i opracowując każdy detal. Projektowany przedmiot rysuję, modeluję i prototypuję, potem wykonuję, w zależności od przeznaczenia, jako pojedynczy egzemplarz, w krótkiej serii, lub na zamówienie. Nie uznaję kompromisów. Jeżeli z pracy nie jestem zadowolony nie zmieniam projektu za wszelką cenę, rezygnuję z niego. Moich prac nie wykonują wielkie fabryki, ale perfekcyjni rzemieślnicy. Obiekty projektowane dla Total Objects Collection (TOC) opracowuję technologicznie z Eugeniuszem Kozłowskim. Dzięki tej współpracy nie ma rzeczy niemożliwych do zrealizowania.
Ideał – prosta, logiczna forma, innowacyjność, konsekwencja
Przedmiot musi być tak prosty jak tylko możliwe. Powtarzam to studentom: dodawać można w nieskończoność, odejmowanie jest sztuką. Czym prostsza rzecz - tym lepiej.
Podam 3 przykłady dzieł w interesujących mnie, dziedzinach:
- architektura: budynek „Arche de Triomphe de La Defense”, Johanna Otto von Spreckelsena,
- design: przedmiot „Wyciskarka do cytrusów”, Philippe’a Starcka,
- sztuka: obraz „Czarny kwadrat na białym tle”, Kazimierza Malewicza.
Wielką sztuką jest stworzenie obiektu zauważalnego, zapamiętanego i wiecznie trwającego, jak piramidy. Mimo upływającego czasu, rozwoju coraz to nowocześniejszych technologii, stale zdobywanych doświadczeń nie potrafię wymienionym przykładom dorównać a co dopiero pójść dalej. To obiekty logiczne i proste w formie. Charakteryzuje je wspólna cecha – innowacyjne podejście do tematu, bez zapatrzenia, naśladownictwa. Twórcy tych prac odcięli się od trendu i podążyli konsekwentnie własnymi drogami.
Determinacja i upór
Życie kreują zdeterminowani i uparci jak osły, często wyśmiewani ”wariaci”, których utopijne idee z czasem stają się powszechne i oczywiste dla ogółu, stają sie trendem. Nikt już wtedy nie pamięta początków ich powstawania, poświęcenia i uporu twórców zwanych teraz prekursorami i geniuszami, jeżeli tylko ich się pamięta.
Współczesny trend - nie mylmy trendu ze stylem
Jaki sens ma permanentne projektowanie i produkowanie kolejnych stołów, lamp i krzeseł? Wszystkie są jednakowe, powstają na chwilę by ustąpić kolejnym, takim samym.
Świat krzyczy, lubi sensację. Przestajemy myśleć. Trend stał się odruchem.
To, co do dzisiaj uznajemy za doskonałe, stworzyli w przeszłości projektanci, tacy jak: Charles i Ray Eamsowie, Charlotte Perriand, Jean Prouvé i innym. Ich projekty przetrwały próbę czasu, zapewnie dlatego, że w pracy łączyli inżynierską logikę architekta z wiedzą designera o ergonomii i użytkowej potrzebie produktu oraz polotem artysty-indywidualisty.
Skoro ich myśl jest do dzisiaj aktualna, po co nam wątpliwe obiekty na sezon. To byli i wciąż są prawdziwi mistrzowie. Oni mieli własny styl.
Świadoma izolacja.
Trend jest niebezpieczny, gdyż to ogólna tendencja, ukierunkowanie. Łatwo się zapętlić i zacząć kopiować innych. Dlatego odrzucam trendy – nigdy nikogo nie naśladuję, a inspiracji szukam w klasyce. Czasem zmieniam zdanie, ale nie zmieniam ideału.
Mój trend to moja Energia i powszechnie znane stwierdzenie – „mniej znaczy więcej”.
Jeśli kiedykolwiek, przez niezrozumiałą nieuwagę stworzył bym trend, to natychmiast się z tego wycofam.
Jeśli życie zmusi mnie do wykonywania w życiu czegoś innego, zostawię obecne zajęcie i nigdy do niego nie wrócę.
Obserwacja i dialog oraz umiejętność słuchania. Z tego zawsze wynikają dobre rzeczy. Ludzie współpracując uzupełniają się i wówczas mają szansę powstać prawdziwe dzieła. Życie i praca polega na wspólnym działaniu.
Ponadczasowe projekty to często praca całego życia, albo paradoksalnie przypadek, ale to już inna sprawa, taki przypadek. Walczę o to.